Takie usługi, jak car sharing i czy samochód na abonament pozwalają korzystać z auta bez konieczności inwestowania w jego zakup. Kiedy wypożyczenie samochodu opłaca się bardziej? Jakie są zalety i wady dostępnych na rynku rozwiązań?

Co czwarty zmotoryzowany konsument na świecie, uznaje posiadanie auta na własność za nieistotne i gotowy jest na alternatywne dla gotówki formy finansowania. Ten trend jest zauważalny również na polskim rynku, gdzie coraz popularniejsze staje się wynajmowanie aut na minuty (car sharing) lub użytkowanie ich w krótkoterminowym abonamencie.

Car sharing

Formuła rozliczania się za korzystanie z car sharingu jest bardzo prosta: opłata za wynajem samochodu uzależniona jest od czasu jazdy i pokonanego dystansu. Dzięki temu użytkownik może szybko oszacować koszty planowanego przejazdu lub dalszej podróży i zadecydować, czy skorzystać z aut na minuty, czy z własnego auta. Warto również porównać koszty związane z posiadaniem samochodu (m.in. koszty napraw, eksploatacji, paliwa czy ubezpieczenia) z kosztami wynajmu w formule car sharingu, zwłaszcza że w tym przypadku płaci się tylko za realne użytkowanie.

Car sharing tym odróżnia się od typowego wypożyczenia samochodu, że po pierwsze użytkownik przy użyciu telefonu komórkowego rezerwuje samochód, znajduje i otwiera go, czyli korzysta z usługi i nie musi się z nikim kontaktować, w sposób automatyczny rozlicza się za przejazdy i sam dostęp do usługi otrzymuje również w sposób zdalny – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje, Paweł Błaszczak, prezes zarządu 4Mobility.

Kiedy car sharing jest opłacalny bardziej niż zakup auta, leasing lub abonament? Najbardziej z tego rozwiązania będą zadowolone osoby, które nie jeżdżą dużo, tj. do 10 tys. km rocznie. Dla klientów auto na minuty oznacza niższe koszty i większą elastyczność. Jeśli nie mają własnej rodziny i nie użytkują samochodu codziennie to koszt wynajmu auta będzie dużo niższy niż rata kredytu czy leasingu za własny samochód. Z kolei dla osoby, która korzysta z car sharingu sporadycznie, auto na minuty to dobra alternatywa dla taksówki.

Ile kosztuje car sharing?

W zależności od operatora usług car sharingowych na rynku funkcjonują różne modele korzystania z aut na minuty. Część firm działa w forlmule station-based opartej na sieci baz – punktów dostępu, z których można pobrać i zostawić samochód lub też bezpłatnie parkować w trakcie rezerwacji. Ponadto auto można zwrócić również w wyznaczonej strefie miasta. Taka formuła pozwala na zarezerwowanie auta nawet z kilkudniowym wyprzedzeniem i daje użytkownikowi pewność, że znajdzie je w wybranym miejscu. Inne podejście, czyli tzw. free-floating to możliwość zostawienia auta w dowolnym punkcie miasta, z którego następny wypożyczający może je zabrać. W tym przypadku nie ma stałych punktów odbioru samochodów, a rezerwacja możliwa jest jedynie z kilkunastominutowym wyprzedzeniem. Niektórzy idą nawet krok dalej, oferując dowóz auta do klienta.

Opłaty są niskie, konkurencyjne np. dla Ubera. W 4mobility kilometr jazdy kosztuje 80 gr, minuta jazdy 50 gr, a minuta postoju 12 gr. Najbardziej rozbudowaną siecią carsharingowych samochodów w Polsce dysponuje obecnie Traficar. Przejechany nim kilometr kosztuje 80 gr, minuta jazdy 50 gr, a minuta postoju 10 gr. W firmie Panek za pokonany kilometr płacimy 80 gr, za minutę jazdy 50 gr, a za minutę postoju 20 gr. Od czerwca Panek Carsharing oferuje także możliwość kupienia abonamentu, obniżającego stawkę do najniższej na rynku – odpowiednio: 50 gr za km, 50 gr za min i 10 gr za min. W ofercie jest również pakiet tygodniowy, redukujący opłaty do zaledwie 50 gr za kilometr jazdy, bez jakichkolwiek innych kosztów.

Minusy car sharingu

Car sharing to oczywiście również minusy. Pierwszym jest wspomniane naliczanie czasowe, które w przypadku potężnego korka, a następnie problemów z parkowaniem, może podwyższyć cenę, nawet do poziomu przejazdu taksówką. Zdarza się, że droga do najbliższego auta wynosi kilkaset metrów lub więcej, co dodatkowo wydłuża całkowity czas podróży. Ponadto niektóre firmy stosują dodatkowe opłaty, zwiększające finalną cenę usługi, a w razie kolizji przewidują udział własny ze strony wynajmującego samochód.

Wypożyczalnia samochodów

Czy car sharing to lepsze rozwiązanie niż tradycyjna wypożyczalnia? Jeśli potrzebujemy podjechać kilka kilometrów, a na ulicy właśnie stoi wolny samochód – car sharing sprawdzi się wyśmienicie. Jeśli jednak potrzebujemy auta konkretnego segmentu na kilka godzin lub dłużej, warto sprawdzić, czy rent-a-car nie zaoferuje nam więcej i w niższej cenie.

W naszej firmie zarówno odbiór, jak i zdanie auta odbywa się bez zbędnych papierów, na tablecie – mówi Ireneusz Tymiński z ogólnopolskiej sieci wypożyczalni Emotis – Samochód można zarezerwować online lub przez telefon, a na życzenie pojazd może zostać podstawiony w miejsce wskazane przez klienta, np. na lotnisko lub pod dom – podkreśla.

W wypożyczalni klient ma do wyboru auto dowolnej klasy. Może być to auto miejskie, kompaktowe kombi, elegancka limuzyna, van, a nawet suv lub samochód dostawczy. Nie da się ukryć, że w car sharingu nie możemy liczyć na tak szeroki wybór.

Wybierając auto z wypożyczalni wiemy z góry, ile zapłacimy za wynajem, a jeśli chcemy, możemy wybrać pełne ubezpieczenie bez udziału własnego. Dla porównania – w car sharingu w razie szkody powstałej podczas korzystania z samochodu w sposób zgodny z przepisami i regulaminem, możemy zostać obciążeni kwotą do 1000 zł.

Nie oznacza to, że wypożyczalnia ma same zalety. Na pewno pewną niedogodnością w porównaniu z car sharingiem pozostaje konieczność wcześniejszej rezerwacji auta, czy też zapłaty kaucji. Zazwyczaj też klienci decydują się na odbiór samochodu bezpośrednio w wypożyczalni, co oznacza konieczność dojazdu na parking. Sama cena wynajmu dobowego może być niska (np. w Emotis od 91 zł brutto), ale klient sam musi pamiętać o tankowaniu auta w podróży.

Samochód na abonament

Od niedawna na polskim rynku usług motoryzacyjnych dostępne są również auta w abonamencie. Chociaż tę formę finansowania oferuje jeszcze niewiele firm, to jej popularność rośnie. Kierowana jest ona przede wszystkim do klientów indywidualnych i umożliwia stałe użytkowanie pojazdu za ustaloną z góry, a płaconą w systemie miesięcznym kwotę – bez konieczności kupowania samochodu na własność.

Coraz szybsze tempo życia i tendencja do unikania długofalowych zobowiązań charakterystyczna dla młodszych konsumentów, będą wpływały na popularność abonamentu na auto. Wśród najczęstszych odpowiedzi podawanych jako argument, który zdecydował o wyborze tego produktu znalazły się: wygoda, cena i krótka perspektywa umowy. Samochód na abonament jest często wybierany jako drugie auto w domu – np. samochód dla żony, z przeznaczeniem na zakupy czy dowóz dzieci do szkoły.

Jak wynika z praktyki Qarsona na polskim rynku (lidera francuskiego rynku aut na abonament), konsumentów do abonamentu przekonują przede wszystkim: 12 miesięcy trwania umowy, możliwość dokupienia dodatkowych pakietów kilometrów, serwis i naprawy w ramach gwarancji oraz niska cena comiesięcznej opłaty abonamentowej.

Ile kosztuje samochód na abonament?

W zależności od naszych możliwości finansowych możemy wybrać samochód, którego miesięczna rata nie przekroczy 500 złotych jak np. Toyota Aygo w ofercie firmy Qarson. Dodatkowo musimy uiścić opłatę startową zależącą od klasy i wielkości samochodu (np. za Toyotę Aygo 999 zł). W ramach tej opłaty kierowca otrzymuje bezpłatny serwis i przeglądy gwarancyjne oraz pakiet 10 000 kilometrów a także rejestrację pojazdu i komplet nowych opon. Małe auto to naturalny wybór w przypadku drugiego auta w rodzinie. Jednocześnie osoby, które na co dzień muszą użytkować większy samochód za mniej niż 1000 złotych miesięcznie mogą zdecydować się na Nissana Qashqaia, Volkswagena Golfa lub Hyundaia i30. Dla dużej rodziny możemy wybrać na przykład 7-osobowego VAN-a: Renault Grand Scenic lub rodzinnego SUV-a marki Peugeot 3008 za mniej niż 1500 złotych miesięcznie.

Autonomiczność to przyszłość motoryzacji

Kolejnym krokiem w rozwoju car sharingu – według Navigant Research – będzie wprowadzenie samochodów autonomicznych, które nie tylko same przyjadą we wskazane miejsce, lecz także pozwolą na dojechanie do celu bez potrzeby kierowania. Data wprowadzenia tego typu usług do powszechnego użytku nie została na razie określona. Eksperci zauważają, że jest to bezpośrednio powiązane z rozwojem całego rynku motoryzacyjnego. Natomiast szybki wzrost rynku usług car sharingowych może się znacząco przyczynić do zwiększenia dostępności miejsc parkingowych w centrach dużych miast.

Wykorzystano materiały prasowe firm: Master1.pl, 4Mobility, Qarson

Sprawdź też: